Urodził się 31 stycznia 1941 r. w Rzeszowie jako syn Zofii i Czesława Cabajów. Wcześnie stracił ojca. Matka Wojciecha Cabaja wyszła ponownie za mąż za Henryka Hertmana – sierżanta Pierwszej Brygady Legionów Polskich, odznaczonego Krzyżem Niepodległości za udział w bitwach pod Kostiuchnówką i nad Stochodem. W roku 1949 Wojciech Cabaj wraz z matką i ojczymem zamieszkał w Dzierżoniowie. Tu ukończył szkołę podstawową i przez rok uczył się w Zasadniczej Szkole Radiotechnicznej. Naukę kontynuował w Liceum Ogólnokształcącym w Bielawie im. Bolesława Chrobrego, a potem na studiach historycznych na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywał, pracując w Dzierżoniowskich Zakładach Przemysłu Bawełnianego im. 22 Lipca (później „Silesiana”) i w kopalniach na Górnym Śląsku. Od roku 1964 życie zawodowe związał z Zakładami Radiowymi „Diora”, gdzie pracował na różnych stanowiskach spawacza, montera, konstruktora, redaktora gazety zakładowej „Diora”. W roku 1977 rozpoczął pracę w Zakładach Przemysłu Bawełnianego „Silesiana” jako redaktor gazety zakładowej „Krosno”. W sierpniu 1980 współorganizował akcję strajkową w „Silesianie”, wspierał załogę zakładu w redagowaniu postulatów do dyrekcji. Po wyborach władz związkowych został przewodniczącym Komisji Zakładowej „Solidarność”. Reprezentował załogę „Silesiany” w Terenowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ „Solidarność” w Dzierżoniowie. 13 grudnia 1981 roku został internowany i osadzony w Areszcie Śledczym w Świdnicy, a następnie w ośrodku odosobnienia w Kamiennej Górze, gdzie przebywał do 9 lutego 1982 roku. Po internowaniu został zmuszony do emigracji. W grudniu 1982 roku wraz z żoną i małymi dziećmi opuścił Polskę i wyjechał do Niemiec. Zamieszkał w Limburgu, gdzie pracował w drukarni Offset – Rollendruck GmbH. Zmarł w Niemczech 7 sierpnia 1999 roku. Zgodnie ze swoją wolą został pochowany w Dzierżoniowie. Po śmierci Wojciecha Cabaja ukazały się dwie jego książki: „Przędziwo” (wyd. 2013) oraz „Dzień, który musiał nadejść. Trzy dni strajku w dzierżoniowskiej »Silesianie«” (wyd. 2015).
Leszek Kajdas wspomina Wojciecha Cabaja